czwartek, 3 lipca 2008

Towarzystwo się zbiega.

Do Zet-ki dołączyli koledzy Hurtnica zwyczajna (Lasius niger) :-) z którymi pewnie nigdy nie będzie miała przyjemności się spotkać. Po mimo planowanego domu dla kilku królowych... No cóż chyba, że mrówy wykażą się jakimś nadzwyczajnym sprytem i pokonają przeszkody jakie im szykuje na oddzielenie koloni. Jedyną możliwością spotkania może byś kontakt wzrokowy przez szybę dzielącą ich wybieg :-)

"Budujemy nowy dom..."

No to przyszedł czas na zrobienie pierwszego wirtualnego projektu domu dla nowych domowników :-).

Formikarium w formie akwarium a właściwie prawie akwarium bo do jego budowy nie będę wykorzystywał zwykłego akwarium ale będę je budował od podstaw z odpowiednio wyciętych szybek (3 - 5 mm). Planowane wymiary to sześcian około 50x50x50. (to się pewnie troszkę zmieni po ustaleniu dokładnej lokalizacji formi)

Formi będzie wyposażone w 2 wybiegi
1. górny niski bez specjalnych wodotrysków typowo do spacerowania
2. dolny wybieg będzie miał większą przestrzeń i na tym wybiegu mam zamiar posadzić jakąś żywą roślinkę (myślę tu o jakiejś z rodziny sukulentów o bardzo powolnym wzroście, i małych wymaganiach świetlnych)

Pod dolnym wybiegiem będzie "jezioro" oczywiście woda w nim zgromadzona będzie służyła jako nawilżacz pomszczeń gniazdowych (o nich za chwilę), oraz będzie dostarczała wilgoć tylko pod "roślinę".

Komory gniazdowe:
We wstępnym założeniu mają być 3 lub 4 komory gniazdowe...
Każda z komór będzie miała możliwość połączenia wyjścia na dolny lub górny wybieg. Oczywiście na stałe będzie otwarte tylko jedno wyjście. Gniazda będą dość szerokie (ok 4 cm) tak była możliwość wydrążenia korytarzy i komór po obu stronach, i obie strony będą połączone przewierconymi na wylot otworami co uczyni to jednym gniazdem.

niedziela, 29 czerwca 2008

Kolejny domownik.

Po około tygodniu pomieszkiwania w strzykawce Zet-ka opiekuje się już kilkunastoma jajeczkami. No to się zdziwiłem bo myślałem, że będzie to trwało o wiele dłużej.
Ale to nie wszystko kolejny weekend, gril na łonie natury, nie ukrywam chciałem złapać jakiś inny okaz hodowlany... Nie udało się.

Po powrocie do domu z nosem spuszczonym na kwintę zabrałem się z żoną za sprzątanie. Jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem na dywanie lezącą w nieznanym kierunku nad wyraz dużą mrówkę. i co się okazało do domu wpadła mi już znana z przed tygodnia Murawka darniowiec.
No cóż przecież jej nie wyrzucę... :-) a żona i tak się nie zorientuje w ilości. Tym sposobem mam już dwie królowe jedna żyje sobie już z jajeczkami a druga trafiła na ful wypas formikarium sklecone naprędce z pudełka po Tic-Tacach i pudełeczku po wacikach do uszu :-)

Swoją drogą polecam fajny opis budowy :) Formikarium za 3 złote.

Zet-ka bis


Zet-ka

sobota, 21 czerwca 2008

Pierwszy dzień w nowym domu!

Witam

Jako, że jestem dość nietypowym gościem i moje zainteresowania są oględnie mówiąc "szerokie" ostatnio wpadłem na pomysł założenia formikarium. :-)

To takie mrowisko w domu, (jakbym miał mało zwierząt w domu kot, fretka, 2 akwaria, żona).

Wszystko fajnie tylko jak się do tego zabrać???

Nic prostszego przecież mamy google ;-)

Po przygotowaniu teoretycznym zabrałem żonę pod pachę i poszliśmy na polowanie na królową mrówek. Po niedługim czasie trafiliśmy na wspaniały okaz: Murawka darniowiec (Tetramorium caespitum). Normalnie tłuściutka wypasiona królowa.

Teraz tymczasowo i przejściowo zamieszkała w odpowiednio dla niej przygotowanej strzykawce.